
Kawa bezkofeinowa – czy to już czas aby dać jej drugą szansę?
Jeszcze kilka lat temu kawa bezkofeinowa była przez wielu traktowana jako produkt drugiej kategorii. Kojarzona z chemicznymi procesami dekofeinizacji, gorzkim, „papierowym” posmakiem i aromatem przypominającym popiół – stała gdzieś z boku, zarezerwowana dla tych, którzy „muszą”.
Ale czy nadal tak jest?
W świecie kawy dzieje się rewolucja – także w świecie kawy bezkofeinowej.
I wygląda na to, że przyszedł czas, by dać jej drugą szansę.
Od rozczarowania do renesansu
Przez lata dekofeinizacja odbywała się przy użyciu rozpuszczalników chemicznych – głównie chlorku metylenu i octanu etylu. Choć te substancje były usuwane z gotowego produktu, w świadomości konsumentów pozostał niepokój: czy to na pewno zdrowe? Jednocześnie smak takich kaw często był płaski, pozbawiony głębi i aromatu.
Nie bez powodu sam James Hoffmann – znany na całym świecie ekspert kawowy, autor książki The World Atlas of Coffee – w swoich pierwszych materiałach odradzał picie kawy bezkofeinowej ze względów zdrowotnych i sensorycznych.
Ale… czasy się zmieniły.
I technologia również.
Swiss Water i Mountain Water – dekofeinizacja bez chemii
Współczesna dekofeinizacja ma nową twarz. Najbardziej innowacyjnym i cenionym rozwiązaniem jest metoda wodna – czyli np. Swiss Water Process lub Mountain Water Process. Jak to działa?
Cały proces opiera się na wodzie, temperaturze i specjalnych filtrach z węgla aktywnego. Zielone ziarna kawy są moczone w wodzie, która wypłukuje z nich kofeinę. Następnie ta woda – zawierająca kofeinę i związki smakowe – jest filtrowana, by usunąć tylko kofeinę. Nowe ziarna trafiają do tej samej „aromatyzowanej” wody, dzięki czemu zachowują swój profil smakowy, ale bez kofeiny.
Co ważne – bez grama chemii.
Proces jest certyfikowany, bezpieczny, ekologiczny i delikatny dla ziaren.
Dzięki temu kawa smakuje jak…
…kawa 😉
Sen, kofeina i zdrowie
Dlaczego w ogóle warto sięgać po kawę bezkofeinową?
Choć kofeina ma wiele zalet – poprawia koncentrację, nastrój, wspiera metabolizm – ma też ciemniejszą stronę: wpływa na sen, nawet jeśli wydaje się, że nas nie pobudza.
Badania pokazują, że kofeina spożywana nawet 6–8 godzin przed snem może obniżać jakość snu głębokiego i skracać fazę REM. A przecież sen to fundament regeneracji, zdrowia psychicznego i fizycznego.
Coraz częściej mówi się, że ostatnia kawa z kofeiną powinna być wypita >>najpóźniej do godziny 12:00, jeśli chcemy zachować pełnię dobroczynnych właściwości snu. Dlatego właśnie kawa bezkofeinowa staje się idealną opcją na popołudnie i wieczór – szczególnie jeśli kochasz kawę jako rytuał, nie tylko „pobudzacz”.
DECAF, który smakuje
Przez ostatni rok, podczas spotkań #LinkedInLocalWarszawa, mieliśmy okazję serwować naszym gościom naszą kawę >>bezkofeinową Gusto Cafe DECAF

I szczerze mówiąc – reakcja była lepsza, niż się spodziewałem 😉
Goście często nie wierzyli, że to kawa bezkofeinowa – bo smakowała jak klasyczna, dobrej jakości kawa speciality.
Pełna, aksamitna, aromatyczna – bez „dziwnego” posmaku i bez uczucia pobudzenia, które może przeszkadzać przed snem.
To pokazuje, że dobra DECAF naprawdę istnieje. I że technologia, jakość ziaren i sposób wypalania robią różnicę.
Kiedy warto sięgnąć po kawę bezkofeinową?
- Gdy kochasz smak kawy, ale masz problemy ze snem
- Gdy chcesz wypić espresso o 20:00 i nie martwić się o pobudkę o 3:00
- Gdy jesteś w ciąży lub karmisz
- Gdy lekarz zalecił ograniczenie kofeiny, ale nie chcesz rezygnować z kawy
- Gdy chcesz pić więcej niż 3–4 filiżanki dziennie, ale bez „przedawkowania” kofeiny
DECAF jako nowy rytuał
Kawa bezkofeinowa to nie „zła kopia” – to nowa możliwość.
To świadomy wybór – kawa nie dla energii, ale dla smaku, aromatu, chwili dla siebie.
Idealna do książki, wieczornego serialu, rozmowy przy stole.
Warto ją poznać – i nie oceniać przez pryzmat starej opinii sprzed dekady.
A Ty?
Masz swoją ulubioną kawę bezkofeinową?
A może dopiero planujesz dać jej szansę?
Czekam na Wasze komentarze na >>Facebook lub LinkedIn<<
Pozdrawiam 😁👌
#KrzysztofBarista
„Życie jest zbyt krótkie na słabą kawę,
słabe projekty i słabe znajomości.”
>>Nowa Książka „100 Przepisów na Kawę”
