Wolność dzięki kawie

Czarny, czarny chleb i czarna kawa
Opętani samotnością
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością

STRACHY NA LACHY – Czarny chleb i czarna kawa

Nie chodzi tu o osiągnięcie wolności w czasie chwilowego zamknięcia w domu na kwarantannie. *
Poniższy wpis jest świetnym materiałem na scenariusz filmu sensacyjnego związanego z kawą, opartego o historię Tadeusza, pseudonim „Vespa” (imię bohatera zostało zmienione).

Akcja filmu zaczyna się w więzieniu w Krakowie w 2013 roku.

Scena pierwsza, klaps pierwszy:
Jeden z osadzonych w tymże więzieniu dzwoni do mnie, do sklepu Kawa-Warszawa.pl aby wypytać się o ręczny ekspres do kawy Presso. (późniejsza nazwa ROK Coffee >opisywany tutaj)

Najładniejszy ekspres świata

Ten bardzo ładny przedmiot nie został jednak wybrany przez naszego bohatera ze względu na swój designerski wygląd.
Miał być bardzo funkcjonalny z racji bycia „unplugged”, gdyż osadzeni w więzieniu mogli mieć w celi tylko dwa urządzenia elektryczne i limit ten był już wyczerpany.
Tak więc Tadeusz po kilku dniach rozeznania na rynku, zamawia ekspres Presso oraz wysyła przez swoją matkę zapłatę za niego.
Ekspres jak wspomniałem w cytowanym artykule robił ( i robi) doskonałe espresso zbliżone w smaku do kawy z tradycyjnej włoskiej elektrycznej maszyny grupowej, osiągając ciśnienie nawet 10 Barów.
Już po kilku miesiącach użytkowania, okazało się, że ekspres wymaga naprawy: wymiany uszczelek oraz tłoka ponieważ był bardzo mocno eksploatowany w celi naszego bohatera.

Dlaczego był tak mocno eksploatowany?

Ponieważ pracował w „więziennej kawiarni”.

Okazało się, że Tadeusz uruchomił na bazie ekspresu Presso oraz ręcznego młynka dobrze prosperującą „kawiarnię więzienną”.
Było to możliwe, ponieważ Tadeusz był osadzony w więzieniu o mniej zaostrzonym rygorze w którym skazani mogli połowę czasu przebywać poza swoimi celami.
Tak więc, kawiarnia Vespa (tak brzmiał pseudonim naszego bohatera),

została niejako namiastką wolności niemal dla wszystkich osadzonych w tym więzieniu.

Pseudonim Vespa naszego baristy wziął się od typowo włoskiej zastawy do kawy z logotypem skuterów Vespa. Komplet ten został jemu sprezentowany przez przyjaciół spoza więzienia.

Nasza zdalna współpraca trwała kilka lat.
W tym czasie Vespa zamawiał głównie części do ekspresu, choć zdarzało się, że zamówił również >Gusto Cafe.
W ciągu kilku lat przeprowadziliśmy kilkanaście rozmów telefonicznych, z których wynikało, że Tomasz dokonał kilku ciekawych modyfikacji mechanicznych ekspresu, dzięki którym Presso był mniej zawodny.
Nasz bohater, dzięki głównie YouTube doskonalił również swój kunszt baristyczny aby osiągnąć prawdziwe mistrzostwo w kawie.
Wydaje mi się, że dzięki temu on sam osiągał namiastkę wolności, oferując najlepszą z możliwych w tych warunkach usługę dla swoich kolegów „pokutników”…

Nastał czas końca odsiadki.
Po wyjściu z więzienia Tomasz zamawiając kolejne części pochwalił się, że na wolności ukończył kurs operatora dźwigu typu „żuraw”.
Pamiętam zdjęcie Vespy, które przesłał mi kilka miesięcy później, na którym widnieje jego twarz wyrażająca wiele emocji, a w dole kilkadziesiąt metrów pod nim więzienie.
Okazało się, że jedną z pierwszych prac jaką dostał po szkoleniu i nabyciu nowych umiejętności była właśnie praca z widokiem…
…na więzienie w którym spędził kilka lat swojego życia.

Spotkanie w kawiarni w Warszawie.
Historia „Vespy” jest na tyle interesująca, że bardzo chciałem poznać „więziennego baristę”.
Spotkaliśmy jakieś 4 lata temu przy okazji jego wyjazdu do Warszawy.
Rozmawialiśmy wtedy w kawiarni Irena na ulicy Paryskiej przy bardzo przyzwoitymi espresso.
Z relacji z tego spotkania nie mogę napisać szczegółów ale powiem Wam, że Vespa to niezły „Kozak”, jak mawia młodzież, ponieważ przed laty sam zgłosił się na odsiadkę w więzieniu…
po kilku latach ukrywania się przed wyrokiem w Kanadzie.
Stamtąd, zdalnie przez swojego adwokata wynegocjował wymiar kary z polskim wymiarem sprawiedliwości.
Po czym wrócił do Polski aby „odpokutować winę”.
Początek historii znacie.

Zakończenie na dzień dzisiejszy jest w pełni optymistyczne: Vespa wraz ze swoją partnerką wiodą ciekawe życie życie podróżując w wakacje po Europie…
…skuterami Vespa 😉


„Tyle słów w Ewangelii na dzisiaj” – czyli tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie na dzień dzisiejszy!

Co do dalszego ciągu scenariusza, potrzebuję więcej materiałów oraz autoryzacji samego bohatera.

Pozdrawiam serdecznie czytelników
oraz życzę Ci dalszego ciekawego życia Vespa,
w tych jakże ciekawych czasach!
#KrzysztofBarista Wacławek

#KrzysztofBarista Wacławek

P.S.
* Co do ewangelizacji, wpis ten dedykuję, zamkniętym w domach na kwarantannach, a zwłaszcza ciężko doświadczonemu przez „pandemię” naszemu fanowi z Facebooka który poczuł się urażony naszym poniższym filmem reklamowym i „odsiadując swój wyrok na kwarantannie” napisał:

„No Qurwa !
Ludzie umierają a wy taka reklamę robicie ?…”

A zatem idźcie i evangelizujcie się dzięki Cafe… dokładniej >Gusto Cafe!

P.S. z kwietnia 2023 – zobacz hołd oddany „Vespie” w moim wystąpieniu na Toastmasters ASBiRO

Wesprzyj mój nowy projekt SuperPower.coffee by AI

SuperPower.coffee by AI będzie sklepem o zasięgu międzynarodowym.

Kup jedną z pierwszych kaw z T-Shirtem >>”Coffee is My SuperPower”

>>Więcej o projekcie

Scroll to Top